2/22/2014

Ziemniaki w panierce z kaszki orkiszowej i curry- Kuchnia Justyny



Ziemniaki w panierce z kaszki orkiszowej i curry

O tej porze roku mamy już dość zimy. Odważniej zdejmujemy czapki z głów i nie nosimy już rękawiczek, luźniej opatulamy szyje.  Spiżarnie zaczynają wypełniać pustki, pod zlewem zaczynają kiełkować ziemniaki i cebula. Na moim oknie są już dwie donice, z których wychylają się mięknące głowy z przyciętymi zielonymi włosami. Uwielbiam zapach stostowanego żytniego chleba, chrupiącego, z prawdziwym masłem, szczypiorem z okna i ziarenkami szarej ciechocińskiej soli. Zimowa dawka własnoręcznie wyhodowanego chlorofilu. A ziemniaki? Najczęściej lądują w tortilli lub zupie, ale dziś postanowiłam uratować moje rosnące bulwy w inny sposób. Polecam go szczególnie tym, którzy szukają alternatywy dla chipsów i mrożonych sklepowych frytek.
Składniki:
ziemniaki
kaszka orkiszowa*
czosnek
dobrej jakości tłuszcz do smażenia
Sucha przyprawa curry:
szara sól                              kurkuma
kmin rzymski                     kardamon
papryka słodka                goździki
cynamon                            kolendra
pieprz Cayenne                               imbir
pieprz zielony   
               
Wszystkie składniki wymieszać lub utłuc w moździerzu. Pieprz zielony można zastąpić czarnym, można też dodać odrobinę kozieradki. Najwięcej w mieszance powinno być kminu, w mojej jest go trzy razy więcej niż pozostałych składników.  

Uwaga dla osób, które chciałyby wykorzystać gotowe mieszanki dostępne w sklepach: zwracajcie uwagę na opis produktu na opakowaniu i wybierajcie te mieszanki, które nie zawierają konserwantów i wzmacniaczy smaku!

Kaszkę orkiszową wymieszać z przygotowaną przyprawą curry. Ugotowane i obrane ziemniaki pokroić w ćwiartki lub połówki, zanurzać po kolei w wodzie i obtaczać w mieszance kaszki z curry.
Smażyć na klarowanym maśle lub dobrej jakości oleju do smażenia (najlepiej kokosowym), z kilkoma lekko zgniecionymi dłonią i nieobranymi ząbkami czosnku, które można usunąć w trakcie smażenia, by nie dopuścić do przypalenia.

  

*można użyć mąki lub kaszki kukurydzianej, najlepiej z niemodyfikowanej genetycznie kukurydzy
Smacznego!      
JT             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz